I jeszcze raz filiżanka z papierowej wikliny i różami
z krepiny
tym razem to był dodatek do prezentu dla teściowej
heh teraz dopiero widzę, ze moje orchidee z serwetek
nie pasują kolorystycznie do krepinowych róż
muszę za nowymi się po sklepach rozejrzeć :))
Piękna filiżanka i różyczki:)
OdpowiedzUsuńPiekna:)
OdpowiedzUsuńśliczna praca, zarówno filiżanka jak i różyczki :)
OdpowiedzUsuńmnie się podoba :)Teściowej zapewne też :)
OdpowiedzUsuń